wtorek, 24 listopada 2015

Rozdział 8

Obudziłam się  w dobrym nastroju ,ale zdziwiłam się że obok mnie nie ma Andrzeja . Więc wstałam , by zobaczyć czy się pałęta gdzieś  po domu. Obeszłam chyba wszystkie pomieszczenia i ani śladu Wrony,więc poszłam  zrezygnowana do kuchni . Tak przykuła moją uwagę kartka  która leżała na stole a obok bukiet róż . Na ten widok uśmiech od razu wkradł się na moją buzię . Wzięłam do ręki kartkę i zaczęłam ją czytać.

" Dzień dobry śliczna :* 

Kwiaty dla pięknej damy . ;) 
Niestety trening wzywa ,musiałem Cię zostawić . Wiem że masz wolne więc Cie nie budziłem . 
Zamknąłem Cię w domu ale się nie martw po treningu od razu do Ciebie przyjadę i Cię uwolnię . Niczym książę ,księżniczkę ;)
Śniadanko masz w lodowce +zrobiłem Ci mój ulubiony koktajl
Mam nadzieję że CI będzie smakował .

                         Do zobaczenia Piękna ;** " 


Poszłam otworzyć lodówkę , rzeczywiście był tam talerz z kanapkami (musiał iść rano do sklepu bo moja lodówka wcześniej nie miała prawie nic prócz światła) i truskawkowy koktajl . 
Taki kochany . 
Włączyłam radio , i zabrałam się za skonsumowanie śniadanka . Muszę Wam powiedzieć , że było pyszne . A koktajl znakomity . Ile bym dała żeby codziennie tak było ... 
Poszłam do łazienki się trochę ogarnąć, zrobić lekki makijaż  przebrać w jakieś ładniejsze ciuchy .


Około 10  usłyszałam że ktoś otwiera drzwi . Był to nie kto inny jak Wrona. Podeszłam do niego by się przywitać . 
-Cześć śliczna . 
-Cześć ' podeszłam do niego i dałam buziaka w policzek . 
-A to za co ?
-Za wczoraj, za to że ze mną byłeś i za to cudowne śniadanie . 
-Nie ma za co , a co smakowało?
-Tak było pyszne dziękuje .
-Ciesze się i oddaje klucze . 
Wyciągnęłam rękę po nie , on mi położył klucze i zamknął swoją dłoń z moją  . Spojrzeliśmy na siebie  , patrzyliśmy sobie prosto w oczy . Staliśmy tak jakiś czas ,gdy w końcu Andrzej zaczął dotykać ręką mój policzek , 
-Cholernie mi się podobasz wiesz ? 
Ja w odpowiedz pociągnęłam go za koszule (co miało znaczyć żeby się schylił ) i delikatnie musnęłam jego usta , na co się zdziwił nie mniej jednak pogłębił pieszczotę . Było tak jak w dzień imprezy , tylko tym razem zamiast do drzwi przygniótł mnie do ściany  trzymając moje ręce  . Jego pocałunki były na początku delikatne ,  potem z każdym kolejnym    coraz to bardziej namiętne  . Gdy zabrakło nam obojgu tchu oderwaliśmy się od siebie . Spojrzeliśmy w oczy i uśmiechnęliśmy się do siebie .  
Powiedziałam do niego tylko ciche "wiem "  i  złapałam go za rękę prowadząc do salonu  , gdzie usiedliśmy na kanapie  , ja wtuliłam się w tors środkowego , a on delikatnie miział mnie po pleckach . 
-Kasia 
-Tak ?
-Pójdziemy na spacer ?
-Jasne . 

*** KILKA MINUT PÓŹNIEJ ***

Szliśmy przez park trzymając się za ręce , śmiejąc się rozmawiając , wygłupiając , póki Andrzej się nie zatrzymał i stanął na przeciw mnie  . 
-Słuchaj księżniczko , mam Ci coś ważnego do powiedzenia ,proszę Ci nie przerywaj mi dobrze? 
'Skinęłam głową  na potwierdzenie . 
-Od kąt Cię zobaczyłem na tej imprezie u Zbyszka , nie mogę przestać o Tobie myśleć , od razu poczułem że jesteś kimś wyjątkowym i to się sprawdziło , gdy Cię trochę bliżej poznałem . Starałem się robić wszystko by spędzić z Tobą trochę czasu , ten pocałunek  pod Twoim domem , ja nie byłem pijany ,nie zrobiłem tego bo miałem na Ciebie ochotę znaczy w pewnym sensie tak ,ale nie  w zlym ,robiłem to co mi serce podpowiadało . A ta noc spędzona u Ciebie gdzie przytulałaś się do mnie ... byłem już pewny , pewny że chcę  być blisko Ciebie , kochać Cię , chronić , tulić do siebie . Być z Tobą . Dlatego pragnę Cię zapytać czy zechciałabyś być moją dziewczyna? 
-Andrzej ja nie spodziewałam się tego , 'zaczęłam płakać ale to były łzy szczęścia , on o tym wiedział . Na początku nie byłam pewna , w moim życiu było różnie . Ale Twoje starania przekonały mnie do Ciebie , przekonały by móc Ci zaufać . Zgadzam się . 

Andrzej przytulił mnie i podniósł ku górze . Byłam bardzo szczęśliwa , że mam przy sobie kogoś takie jak on . 
____________________________________________________
Witam :D Oddaje w Wasze ręce kolejny rozdział :)
Co myślicie , czy Kasia z Andrzejem będą szczęśliwi razem ? 
Czy im się uda ? Czy to prawdziwe uczucie ? 
***** 
Piszcie swoje przemyślenia :D Być może spodobają mi się i wezmę je pod uwagę pisząc kolejny rozdział :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz