-To może kawa co Ty na to ?
-Jasne .
Poszliśmy do jakieś kawiarni i usiedliśmy przy stoliku na zewnątrz , po chwili podeszła do nas kelnerka . Ucząca się stażystka . Na moje(czemu na moje ? zaraz się dowiecie) nieszczęśćie była to fanka Andrzeja . Zapiszczała na jego widok . Aż mnie uszy rozbolałe . Poprosiła o autograf , oczywiście Wrona jej dał , ta zaczeła robić do niego maślane oczka i sztucznie się usmiechać . Zaczeła mnie już irytować .
-Przepraszam można złożyć zamówienie czy mamy szukać innej kawiarni ?
Popatrzyła się na mnie krzywo i przyjeła nasze zamówienie .
-Czy mi się wydaje czy jesteś zazdrosna ?
-Chyba masz zbyt wysokie mniemanie o sobie
-Aa było już tak miło
-Było dopóki ta małolata nie zaczeła piszczeć ...myślałam że mi uszy odpadną
-Oo ,czyli jednak
-Jednak co ?
-Jesteś zazdrosna .
-Nie jestem ! 'powiedziałam stanowczo
-Jak tam chcesz ja swoje wiem .
Po kilku minutach przyszła ta sama kelnerka co wcześniej i przyniosła zamówienie . Zdjęła z tacki kawę którą położyła przed Andrzejem .
A gdy zdejmowała Kawę dla mnie przechyliła ręke tak że cała kawa wylądowała na mojej ulubionej sukience .
-Powaliło Cie gówniaro ?
-To było nie chcący . Przepraszam
-Wypchaj się tym swoim sztucznym "przepraszam" Poplamiłaś mi sukienke idiotko!
-To Tylko sukienka
-Może dla Ciebie smarkulo ! Na pewno tu już nie przyjdę .!
Wzięłam torebke i szybkim krokiem ruszyłam w strone mieszkania ,gdzie rozdzwonił się mój telefon . Nie patrząc kto dzwoni odebrałam.
-Kaśka no gdzie Ty jesteś ?
-W Domu a co ?
-Jak to co miałaś być u nas na 14
-a jest ?
-14;30
-Kurczee sorrki , nie dam rady wpaść na ten obiad.
-stało się coś ?
-nie , opowiem Ci przy okazji miłego dnia
-skoro tak , dzięki . Narazie trzymaj sie .
Poszłam do sypialni , zdjełam z siebie poplamioną sukienke i założyłam inną .
Szybko udałam się do łazienki by ratować sukienke .
Na szczęscie po 30 minutach nie było już sladu po kawie .
Wkurzyło mnie zachowanie Andrzeja . Nic nie zrobił gdy ta laska mnie oblała . Stał jak wryty , nie zareagował . Dotkneło mnie to .
Koło godziny 16 poszłam do kuchni przygotowac sobie coś do jedzenia . Niestety moja lodówka świeciła pustkami ,
No cóż z wielką nie chęcią poszłam do najbliższego spożywczka po produkty z których mogłabym coś ugotować .
Przed 17 zaczełam brać się za "obiadokolacje " . Postawiłam na klasyk . Spagetti .
Szybko zrobiłam sos i ugotowałam makaron . Gotowa "danie" nałożyłam na talerz i poszłam do salonu obejrzyjć jakiś film . Akurat leciał "Tylko mnie kochaj" , nie było nic ciekawego więc zostawiłam na tym .
Gdy mój talerz był pusty poszłam odłożyć go do kuchni . Wziełam ze sobą butelke wina i kieliszek , po czym wróciłam do oglądania filmu . Nalałam sobie wino i zaczełam pić gdy rozległ się dzwonek do drzwi . Nie chętnie poszłam zobaczyć kogo tam niesie .
Otworzyłam drzwi a przed nimi stał Wrona z duzym bukietem czerwonych róż i ...winem ?
-Mogę?
-Wchodź '
Weszliśmy do salonu, Andrzej popatrzył na film który oglądałam i na kieliszek z winem .
-O widze ze jedno już masz , tak sama pijesz?
-Ła spostrzegawczy jesteś , jak chce to pije .
-Dobra nie chce się kłócic . Przyszedłem CIe przeprosić ?
-Taa ? Za co ?
-No wiesz głupio mi że tak się zachowałem w tej kawiarni , nie stanąłem w Twojej obronie ni nic , Wybaczysz ?
Wzięłam kwiaty od niego i włożyłam do wazonu
-To znaczy tak ?
-To znaczy że lubie róże ,
-Czyli już zapunktowałem .
-Chciałbyś .
-Poczekaj pójde po drugi kieliszek
-Okey .
Po chwili przyszłam z kieliszkiem dla Andrzeja i mu podałam .
Usiadłam obok niego na kanapie . i zaczełam popijać trunek .
-w zasadzie to nie rozumiem
-czego ?
-czemu tak zareagowałaś , przecież to tylko sukienka.
-To jest ostatnia rzecz która dostałam przed śmiercią mamy...'wypowiadając te słowa poczułam jak z moich oczu spływają pojedyncze łzy
-Przepraszam , ja nie miałam pojecia , 'przybliżył się do mnie i mnie przytulił całując w czubek głowy .
_____________________________________________________________________________________________
A Co myślicie o Tym ? Co będzie dalej ? Jak potoczą się Losy Andrzeja i Kasi ? :) Już wkrótce , zapraszam :D <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz