Na wstępie chciałabym Was bardzo przeprosić za to że ta długo nic nie dodaje ;D Obiecuje że od nowego roku postaram się dodawać systematycznie ;D Pozdrawiam i miłego czytania ;)
Andrzej usadowił się na ławce a ja siedziałam na jego kolanach .
-Kotek lepiej Ci już ?
JA nie odpowiedziałam nic tylko mocno się wtuliłam w jego ramiona .
-Mała co jest ? ' zapytał głaszcząc mnie po pleckach .
-Bo ja , nie chce Cię stracić .
-Nie stracisz , mała zaufaj mi .
-Ufam Ci , ale jej już nie .
-Kotek nie płacz liczysz się tylko Ty , nikt inny kocham Cie rozumiesz?
-Ja też Cie kocham ,dlatego tak bardzo się boję .
Kasia płakała, a ja nie wiedziałem co zrobić , byłem pierwszy raz w takiej sytuacji , poczułem że bardzo mi na niej zależy i nie chce żeby cierpiała przeze mnie . Postanowiłem że zabiorę ją do domu .
Kasia w drodze usnęła , gdy dojechaliśmy pod moje mieszkanie wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni . Ułożyłem ją na łóżku , delikatnie ściągnąłem jej ubrania w których była, zostawiając ją w samej bieliźnie .
Przykryłem ją kołdrą i sam położyłem się obok .
Rano
Obudziłam się w obcym miejscu , nie miałam pojęcia gdzie jestem , przestraszyłam się i zaczęłam krzyczeć . Po chwili do pomieszczenia wbiegł Andrzej . ulżyło mi . Wrona podbiegł do mnie i przytulił .
-Co się stało ?
-Ja przepraszam , po prostu nie wiedziałam gdzie jestem i się przestraszyłam .
-Nie przepraszaj , wiesz usnęłaś mi wczoraj w samochodzie i nie miałem serca Cie budzić .
-Serio ? uniosłeś mnie ?
-Przecież jesteś leciutka , na siłowni więcej podnoszę .
-To super Ty mój siłaczu .
-Wiem,głodna?
-Trochę .
-To zapraszam na śniadanie .
-Zrobiłeś ? Jezu jesteś taki kochany . 'pocałowałam go w policzek .
-Staram się księżniczko .
-A dałbyś mi coś do ubrania? Wolałabym nie chodzić w samej bieliźnie .
-Jak dla mnie mogłabyś .
-pff , to nie założę to co miałam wczoraj .
-Dobra dobra masz tu moją koszulkę i bluzę jakby Ci było zimno .
-DZIĘKUJĘ .
-Proszę , to ja pójdę do kuchni a Ty się ubierz , chcesz kawy ?
-Po proszę .
Po ubraniu się w ciuchy Wrony , które pachniały jeszcze jego perfumami udałam się do kuchni , Endrju stał do mnie tyłem więc podeszłam do niego i przytuliłam . Ten odwrócił się i zamknął w swych ramionach .
Andrzej usiał na krześle a mnie usadowił na swoich kolanach .
-Słodka jesteś wiesz?
-Teraz tak.
-I ślicznie Ci w mojej koszulce .
-Tak ?
-Tak , choć pewnie lepiej wyglądałabyś bez .
-Pewnie tak ( do efektu przygryzłam wargę ) .
-Oj kusisz , kusisz mała.
-Wiem . ' dałam mu całusa , po czym zeszłam z jego kolan .
Wzięliśmy się za skonsumowanie śniadanka .
-Kochanie dziękuje , było pyszne .
-Bardzo proszę , masz jakieś plany na dzisiaj ?
- Tak...będę leżała na łóżku z ciepłą herbatką oglądając film , po prostu odpoczywać .
-Czyli nici z romantycznego wypadu ?
-Hmm no nie wiem .
Endrju wstał , podszedł do mnie chwycił za pośladki i usadowił na blacie , po czym zachłannie wpił się w moje usta .
-A teraz?
-Tak pod warunkiem że jeszcze raz mnie pocałujesz .
Dwa razy nie musiałam mówić , Wrona od razu się przyssał do mnie .
-Kiciak ale musisz coś dla mnie zrobić .
-No co tam ?
-Zawieziesz mnie , do domu bo przydałoby się żebym się jakoś ubrała .
-Nie ma mowy .
-Co ? Dlaczego ?
-Zimno jest a Ty nigdzie nie wyjdziesz w takim ubraniu , nie ma mowy daj kluczę . Ja pojadę i Ci przywiozę parę rzeczy .
-Na prawdę ? Dziękuje Ci jesteś kochany .
Podałam środkowemu klucze , po chwili w mieszkaniu byłam tylko sama .
Posprzątałam po śniadaniu który nam przygotował i z kawą udałam się do salonu , już miałam włączyć telewizor ale rozległ się dzwonek do drzwi .Wstałam i skierowałam się do wyjścia . Otworzyłam drzwi a przed moimi oczami zobaczyłam ....
____________________________________________________________
JAK MYŚLICIE KOGO ZOBACZYŁA KASIA ? KOMENTUJCIE< PISZCIE SWOJE OPINIE < POZDRAWIAM ;D
OMG nie mam pojęcia:O ale part świetny 😍 trafiłam na tego bloga rano i zakochałam sie w opowiadaniu😍 czekam na kolejny rozdział!:) i zapraszam również do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://heroes-polish-volleyball.blogspot.com/?m=1
Może ci się spodoba 😉
Miło mi ! :D
UsuńO ja o Kubiaku !! Juz tam lećę <3 :D